wtorek, 29 stycznia 2013

Liam

-Liam wiesz, że boję się burzy ?
- Tak kochanie - obejmuje cię
   Ty wtulasz się w jego tors i usypiasz.
Budzisz się a chłopaka nie ma. Patrzysz a na stole wino, spaghetti. On staje w drzwiach i mówi:
- Wiem, ze jest straszna burza wiec przez przygotowałem kolacje :D
- haha to wspaniale bo jestem glodna
  Wokół naszego domku straszna nawałnica a Liam wyciąga gitarę i śpiewa dla mnie James Mraz- I'm yours. 

----------------------------------------------------




Taki kruciutki o Liamie z góry przepraszam za błędy ale jestem na telefonie :(

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Zayn :)

 Poczuła lekkie muśnięcie ust na swojej szyi. Uśmiechnęła się.
-Tęskniłam skarbie.
-Ojj ja też. Tęskniłem za twoim widokiem każdego ranka, za śniadaniem do łóżka...
-Czyli rozumiem, że mam Ci zrobić śniadanie do łóżka- zaśmiała się.
-No niee. Poleż jeszcze ze mną trochę, proszę !
-Zayn i tak muszę wstać. Nie mogę kolejny raz spóźnić się na uczelnię- oznajmiła wstając z łóżka.
-Na pewno na uczelnię ? - spytał z kpiną w głosie.
- Taak ? A co, masz jakieś wątpliwości ?
-A gdzie byłaś wczoraj? - spytał ignorując wcześniejsze pytanie T.I
- Na uczelni- odpowiedziala lekko zmieszana.
    Przecież tak naprawdę poszla do swojej przyjaciółki I.T.P . Miała dziwny sen, który dręczył T.I przez cały dzień, więc zerwała się z zajęć i ruszyła do koleżanki aby zrelacjonować jej przebieg snu.
- NIE KŁAM- wrzasnął
- Nie kła... Ja byłam u I.T.P- westchnęła ciężko
-Ahaaaa... to tak teraz wygląda I.T.P?!- krzyknął rzucając dziewczynie pod nogi fotografie.
-Skąd to masz ? - przeraziła się. Na zdjęciu przytula Riley'a swojego przyjaciela.
-Nieważne! Kto to jest?!
-Chcesz wiedzieć ? To proszę ! To ktoś kto przez te pieprzone 8 miesięcy był przy mnie gdy ciebie nie było , to ktoś komu mogłam wtedy zaufać i mówić o wszystkim! To ktoś kto nie miał mnie w dupie! To mój przyjaciel do cholery!- Zapłakana dziewczyna uciekła z domu.
     Niestety prosto pod koła ciężarówki.
-T.I- wrzasnął Zayn wybiegając przed dom. Zalał się łzami klękając przy tobie-Nie odchodź do cholery jasnej! Nie rób mi tego ! Ja ciebie potrzebuję! Nie chiałem na ciebie nakrzyczeć ! DZWOŃCIE PO TĄ KARTKEE!
-Zz..aa.yn... Kocham Cię- wychrypiała po czym na zawsze zamknęła oczy.
-Nie nie nie nie ! Nie zostawiaj mnie! Zaraz przyjadzie karetka! Będzie dobrzee! Obudź się...- położył głowę na twoim brzuchu i głośno płakał. Cały czas powtarzał "wróć"
. Ale ona nie wróciła....
           Jednak była przy nim. Była kiedy chciał skoczyć z mostu, była kiedy próbował podciąć sobie żyły, Nie pozwoliła mu umrzeć. Na jego drodze postawiła śliczną Perriei teraz z uśmiechem na ustach patrzy na zakochaną parę z góry .
------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Taki jakiś mi wyszedł z Zaynem :) Mam nadzieje że się podoba :D

niedziela, 27 stycznia 2013

Zayn: No to jedziemy!
                                                  Liam: Ej, chłopaki, czekajcie na mnie!




                                                    Louis: [T.I] do ciebie dzwoni.
                                                            Harry: :OOO
                                                    Louis: No weź odbierz!
 





                                                      Podobasz mi sie, O TY!
                                     






                                       Harry: Pacz jaką mam czapkę! Zatkało?


                                        Louis: To teraz popacz na mój chełmn!




Niall

taki krótki Niall ;D




-Pamiętasz jak się poznaliśmy ?- sptałaś
-No jasne- zaczyna opowiadać- To było w prima aprylis. Ty na mnie nawrzeszczałaś, bo wylałem na ciebie kawę i powiedziałaś słowa które mnie rozśmieszyły " NIENAWIDZE CIĘ " . Ja myślałem że to żart i Cię pocałowałem - zaczął się śmiać - i ty oddałaś ten pocałunek.
-Haha to była miłość od pierwszego pocałunku.
- No.- zaczął Cię całować wtulając się w Ciebie jeszcze bardziej, jakby bał się że uciekniesz.
    Od tego momentu minęły już 20 lat a wy opowiadacie tą historie waszym wnuką.


------------------------------------------------------------------------------------------------------------ No to tak na rozgrzewke króciutki imagin z horankiem :D

Harry



  • Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Harry wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po co mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Spojrzała na niego .. Łzy ciekły jej po policzkach. Nadal nie mogła przestać go kochać, chociaż on był takim draniem, skrzywdził ją, a mimo wszystko jej uczucia nie mogły wygasnąć. Zaczęła go namiętnie całować, po czym powiedziała, że to ich ostatni pocałunek, uciekła, on za nią nie pobiegł, obejrzał się i poszedł w swoją stronę, następnego dnia postanowił pójść do jej domu, by porozmawiać o wczorajszym zdarzeniu, po drodze zauważył klapsydre [T.I.N.] nie żyje, zmarła tragicznie. Okazało się że wbiegła na ruchliwą ulicę i wpadła pod samochód, nie mógł znieść tego bólu, stracił swoją miłość. Zaczął pałętać się po mieście, nie miał co ze sobą zrobić, poszedł na plażę, doszedł dokładnie do tego miejsca gdzie się pierwszy raz spotkali. Jego wspomnienia wróciły.. patrzył się w stronę fal i wyobrażał sobie, że ona nadal tam stoi i czaruje go swoim pięknym uśmiechem, zaczął płakać, usiadł, skulił się i nie mógł powstrzymać łez, nagle zadzwonił do niego telefon, to mama [T.I] nie odbierał, nie miał siły na rozmowę, zauważył że ma wiadomość od [T.I] z wczoraj, a w niej ... " nie wiem czy wiesz, ale jestem w ciąży i chciałabym abyś o tym wiedział, nie chcę aby dziecko było bez ojca, nie miałam odwagi ci powiedzieć o tym prosto w oczy, więc piszę ci tę wiadomość.." Harry zaczął krzyczeć, drzeć się, wyklinać boga dlaczego ona a nie on, pobiegł na most, spojrzał w dół, jego rozpacz po [T.I] była tak wielka, że postanowił ze sobą skończyć, zanim dobiegł do niego pewien pan, który chciał go powstrzymać, było już za późno...


    -------------------------------------------------------------------------------------------------------------

    Wstęp od Administratorki ;)

                        Hej, mam na imię Angelina i będę razem z Darią prowadzić stronę
                                                    "hertbeatimagin.blogspot.com".
                     Tak na wstępie powiem, że to mój pierwszy blog i nie będzie tylko o imaginach,
                                znajdziecie tu przeróżne wpisy, o różnych osobistościach ;D
                         Razem z Darią będziemy sie starać dodawać jak najwięcej wpisów,
                      abyście jako czytelnicy nigdy sie nie zanudzali czytając naszego bloga.
                                 Napewno znajdziecie tu dużo zdjęć, gifów, humorów itp.
                                            Zostawiajcie jak najwięcej komentarzy! ;D
                                                    



    Rozpoczęcie od Administratorki

    hej Jestem Daria i jestem administratorką tej stronki razem z Andzią będziemy pisać imaginy. Na wstępie informuje was że imaginy będą pojawiać się sporadycznie :D Ja będę podpisywać się Daria już zaraz będzie można przeczytać pare imaginów ;) Większość będzie o 1D ale też moze się zdarzyć Justin Bieber czy inni ;D to tyle ode mnie .... ;)



                                              Daria