-Liam wiesz, że boję się burzy ?
- Tak kochanie - obejmuje cię
Ty wtulasz się w jego tors i usypiasz.
Budzisz się a chłopaka nie ma. Patrzysz a na stole wino, spaghetti. On staje w drzwiach i mówi:
- Wiem, ze jest straszna burza wiec przez przygotowałem kolacje :D
- haha to wspaniale bo jestem glodna
Wokół naszego domku straszna nawałnica a Liam wyciąga gitarę i śpiewa dla mnie James Mraz- I'm yours.
----------------------------------------------------
Taki kruciutki o Liamie z góry przepraszam za błędy ale jestem na telefonie :(
Podoba mi sie tylko szkoda ze taki krotki. Chce szybko next. Dodalabym sie do obser, ale jestem na telefonie przepraszam laski.
OdpowiedzUsuń